Pływający rynek

Rynek pod gołym niebem –  to nie było dawniej ani zjawisko przejściowe, ani wydarzenie tygodnia, ale widok codzienny, choć oczywiście niektóre stragany w większych miastach znajdowały się pod zabudowaniami. W nadmorskich i obfitych w jeziora terenach ziem pruskich dużą rolę odgrywał handel ryb, który przed wynalezieniem produktów mrożonych odróżniał te tereny od regionów śródlądowych bez dostępu do morza lub jeziora. Jak widać na zdjęciu, w Królewcu nie tylko ryby, ale i inne produkty spożywcze (owoce, warzywa lub pieczywo) przewożone były na rynek łodziami wzdłuż Pregoły i sprzedawane prosto z łódek. Dlatego wizytom na rynku często towarzyszyło kluczenie w przystani pomiędzy łodziami i brzegiem – nierzadko przy pomocy roweru...

Bądź aktywny

źródło: Marktszene am Pregel in Königsberg. Fotograf: Franz Wiemers, Münster, przed 1935 r.
Herder-Institut Marburg, Bildarchiv, nr inwentarzowy: 4d6457.